Poulpetti di melanzane- włoskie pulpety biedoty… Przepyszne, zmysłowe danie. uwielbiam je całkowicie, od samego początku. Sprawia mi dziką radość masowanie bakłażanów oliwą, wyrabianie masy rękami, formowanie pulpecików i w końcu zjadanie ich jeszcze ciepłych, miękkich z oliwą i octem balsamicznym. Oryginalnie pulpeciki są jarskim zamiennikiem popularnych mięsnych kulek dodawanych do spaghetti z klopsikami. Jeśli nie są przekąską a daniem obiadowym lubię podawać je z sosem pomidorowo-miodowym, posypane bazylią….
Pulpeciki pozwalają mi zapomnieć o tym, że za oknem jest coraz zimniej… Poza tym czy może być coś przyjemniejszego niż gorące kulki bakłażanowe, kocyk i lampka dobrego wina?!
Życzę pysznego lepienia klopsików
Gosia
Składniki:
-3-4 bakłażany (lub 2 bardzo duże)
-szklanka bułki tartej
-2 jajka
-130 gramów twardego sera włoskiego (parmezan, corregio, lub mieszane)
-3-4 ząbki czosnku
-oliwa z oliwek, sól, pieprz, gałka muszkatołowa, garść listków mięty.
Przygotowanie:
Bakłażany przeciąć wzdłuż, natrzeć oliwą, opruszyć solą i pieprzem. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem i ułożyć na niej bakłażany przecięciem do góry. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Biec bakłażany ok 30-40 minut aż będą miękkie i brązowe. Po upieczeniu należy je przestudzić, miąższ wyjąć ze skórek za pomocą łyżki i przełożyć na sito. Dobrze odcisnąć i posiekać drobno. Włożyć do miski i połączyć z jajkami, serem, wyciśniętym czosnkiem, przyprawami i miętą. Otrzymamy konsystencję mięsa mielonego.
Dłonie należy zwilżyć w zimnej wodzie i formować kulki. Na patelni należy rozgrzać oliwę i smażyć klopsiki na złoty kolor. Wystarczy tylko chwilka- bakłażan jest już przecież upieczony, a jajko szybko się zetnie.
Moje najulubieńsze :)
Pingback: pulpety z bakłażana wg Gosi « kulinaria
Pingback: Polpettine di melanzane – pulpety z bakłażana | Co Pysznego?